Wywiad przeprowadzony przez Ojca Okienko (Bartosz Wika) z założycielem hurtowni Grupa Magnum — Tadeuszem Romańskim
Bartosz Wika: Dzisiaj ze mną specjalny gość, który pracuje w mojej branży, ukochanej stolarki otworowej już od 28 lat. Od tylu lat bodajże ma już swoją działalność, tak? Chyba się nie pomyliłem. Pracował wcześniej tak jak ja, czyli sprzedawał okna, był dilerem. Bardzo dobrze się na tym zna, ale już od dłuższego czasu prowadzi jedną z najbardziej rozpoznawalnych hurtowni z materiałami do montażu prawidłowego okien. Jest to sklep.grupamagnum.eu. Poza tym twórca grupy na Facebooku Dobre Montaże oraz Fuszerki Montaży. Także słuchajcie, no nie muszę chyba już dużo przedstawiać. Tadeusz Romański, zapraszam Was na wywiad mój z nim.
Tadeusz Romański: Cześć. Witam serdecznie wszystkich Twoich słuchaczy. Mam nadzieję, że będziemy mogli coś ciekawego Wam zaproponować w dzisiejszym wywiadzie, który na pewno będzie miał parę ciekawych prezentacji.
Bartosz Wika: Tak, Tadeuszu, słuchaj, Tadku, Tadeuszu my już trochę się znamy. I teraz tak, mam naprawdę dużo kluczowych tematów, które trzeba poruszyć, także chciałbym to wszystko opowiedzieć. Długość nie ma znaczenia tego wywiadu, bo będziemy dawali dużą wartość dla tych, którzy chcą się uczyć. Mam nadzieję, że jest Was tutaj dużo. Po pierwsze, pozdrawiamy serdecznie inwestorów i też branżystów. bo to dla Was też jest.
Czyli może od pierwszego pytania mam takie zapisane, czym się różni wstawianie okien od montażu?
Tadeusz Romański: Wow, bardzo dobre pytanie i myślę, że ono jest chyba kluczem w ogóle do naszej rozmowy, bo jak wspomniałeś o tym, że jestem związany z branżą, ale ja też przez ten okres byłem przedstawicielem handlowym, który szkolił wielu dealerów, po prostu ja miałem ponad 500 firm, które zajmowały się sprzedażą okien, też w firmie Drutex 11 lat pracowałem, i spotykając się z tymi dealerami i zauważyłem w którymś momencie, że dochodzi do sytuacji takiej, że zakładając, przy rozmowie z klientem zakładają to, że klient nie będzie chciał zapłacić za coś, co jest potrzebne. I oni patrzą na tego klienta, że tak powiem, można powiedzieć z perspektywy swojego portfela. Oni za niego decydują, że on nie będzie chciał wykonać prawidłowego montażu, on nie będzie chciał szczelnego montażu. I tak naprawdę finalnie wstawiają okna. A czym się różni właściwy montaż? Odpowiedzialnością. Dlaczego? Ponieważ po wstawieniu tych okien, my mamy normalnie z nich korzystać. Mamy je otwierać, mają funkcjonować. Ale przypatrzmy się na jeszcze jedną kwestię. Okna, które były montowane lat temu 10, a dzisiaj? Czy to są inne okna? Zmieniły się troszkę wymiary, techniki?
Bartosz Wika: Wiesz co, te 10 lat temu myślę, że dużo się nie zmieniło. Oczywiście parametrowo te okna są cieplejsze, ale idea pozostaje ta sama.
Tadeusz Romański: A czy wielkość okien jest taka sama?
Bartosz Wika: No to już nie.
Tadeusz Romański: No właśnie, to jest kolejny z elementów, że bardzo często my spotykamy się z montażystami, którzy wykonują swoją pracę najlepiej jak potrafią, ale gdzie oni się uczyli? No nie było szkół, dzisiaj już mamy szkoły i jest oficjalnie zawód Monter stolarki, ale te osoby uczyły się od swojego czeladnika, tak? Mistrza, który pokazał, słuchaj, zamontuj to okno, tak i tak. Tak. No i on to robi.
No jest taka przypowieść, która właśnie bardzo często jest porównywana, pytają się kobiety, dlaczego pani szynkę gotując obcina z przodu i z tyłu? No nie wiem w sumie, bo moja matka tak robiła. No dlaczego ona to robiła tak? No dlatego bo jej matka robiła, dochodzimy do praprababki, która miała po prostu mały garczek. I wielu montażystów robi w podobny sposób. Oni wykonują najlepiej jak potrafią, ale robią to, co ktoś im pokazał. I nie zwracają na to uwagę, że okna, które montowali 5-10 lat temu, były zdecydowanie mniejsze. Nie zwracają uwagi na klimat. Popatrzmy gdzie dawniej było do pomyślenia, że przyszło tornado, że dach zerwało z domu. No tak, tego nie było. A u nas klimat się zmienia. I my musimy dobierać wszystkie elementy, żeby zamontować odpowiedzialnie okno w taki sposób, żeby ono wytrzymało normalną eksploatację przy dużych wymiarach. I wytrzymało tak samo te właśnie czynniki, które działają.
Kolejna kwestia, idziemy w stronę coraz cieplejszych domów. Co to oznacza? Że ściany są murowane z coraz lżejszych materiałów, coraz cieplejszych, ale odwrotnie proporcjonalnie na wytrzymałość. Dochodzi do skrajności, że na przykład mamy ściany super ciepłe i nie ma jak dobrać łącznika, żeby zamontować w nim okno. Bo jest tak słaba ściana. I to są takie sytuacje, z którymi my się mierzymy i my dobieramy właśnie materiały do każdej ściany, jak dobrać, żeby to można było wykonać w sposób odpowiedzialny.
Bartosz Wika: No właśnie. I tutaj, jeżeli już przechodzimy do czynników atmosferycznych, wiemy, że to jest bardzo ważne, ale... Kotwy czy dyble? Dzisiaj możemy zamontować okna w oparciu o kotwy mechaniczne albo wierząc się przez ramę. Czy twoim zdaniem oba systemy są prawidłowe, a jak tak to który jest lepszy?
Tadeusz Romański: Bardzo dobre pytanie. Obydwa są prawidłowe. I teraz żeby widzowie, ponieważ nie wszyscy będą wiedzieli, mieli świadomość, to jest kotwa. Czyli jest to blacha, którą zapinamy sobie do ramy okiennej. I co jest ważne, żeby ona była w stanie nam trzymać okno, musimy tę kotwę przykręcić do tej ramy, ponieważ sami widzimy, że nieraz właśnie ktoś, kto montował według starej szkoły, zaklikując, bo ona się trzymała, zamontował ją dobrze do ściany. Później na fuszerkach widzimy zdjęcia, że po jakimś czasie, kiedy się to okno rozszerzyło, te kotwy się potrafią wypiąć oraz właściwie zakotwiona do ściany à propos kotwienia do ściany to nie tylko kotwa ma znaczenie ale też jaki kołek użyjemy czym ją przykręcimy i do jakiejś ściany, tutaj mam cały zestaw.
O tym za chwileczkę będziemy rozmawiali jakie są różne kołki, ale wracając do tematu połączenia pośredniego czy to, czy bezpośrednio przez ramy przełożone?
Ja jestem zwolennikiem montażu bezpośredniego, ale okazuje się, że on ma też swoje zalety i swoje wady. Dlaczego? Ponieważ montaż bezpośredni jest najlepszym montażem pod jednym warunkiem. Że w momencie, kiedy ja sobie śrubę, przewiercę przez ramę okna, to okno jest trzymane najlepiej, jeśli chodzi o statykę. Bo tu, jeżeli sobie wygnę i zrobię taką zetkę i mam szczelinę na przykład 2 cm, no to ta kotwa mnie trzyma. Ale jeżeli szczelina będzie większa, to im większa ta szczelina, ta kotwa mniej będzie trzymała, prawda?
No to tu musimy na to zwrócić uwagę, że mamy tak naprawdę szczeliny o różnych wymiarach. Myślę, że warto będzie też porozmawiać, jaka powinna być szczelina, bo to jest dość ciekawy temat, bo określamy bardzo często tę szczelinę jako minimalną i ona wynika tak naprawdę z samego profilu, tak? Czy jest to okno plastikowe, czy białe, czy w kolorze.
Bartosz Wika: Do szczeliny przejdziemy, ale wróćmy właśnie do tej szczeliny.
Tadeusz Romański: Dokładnie. I teraz mamy sytuację taką, że w tej dużej szczelinie kotwa już nie będzie miała tej siły. więc śruba w sposób bezpośredni wkręcona do ściany zdecydowanie będzie lepszym rozwiązaniem ale bardzo często wiąże się z tym, że będziemy mieli tutaj przewiert. I czasami klienci z jakiegoś powodu twierdzą, że oni nie chcieliby, żeby było wiercone prawie, bo kupują okno. Prawda jest taka, że każde okno, które przychodzi, ono ma bardzo dużo dodatkowych nawiertów, o których nie wiemy. Są to tak zwane nawierty technologiczne. I montaż przez ramę, wręcz przez każdego z systemodawcy, czyli takiego, który tworzy profil. oraz producenta okien jest zalecany jako najbardziej bezpieczny pod jednym warunkiem, że śruba będzie przykręcona we właściwym miejscu w ścianie. Dlaczego? Bo jeżeli ja mam ścianę która (to będzie mi imitowało ścianę) która okno ustawię sobie na równo, to ta śruba jak daleko od krawędzi wyjdzie ta odległość tutaj?
Ona jest koło 4 cm i teraz wyobraźmy sobie, że mamy to okno zamontowane w ten sposób, tu jest przykręcone i teraz wiatr uderza na to okno. Co się dzieje? Dźwignia powoduje, że ta śruba w tej ścianie może spowodować pęknięcie. Jeżeli zamontujemy w ten sposób małe okno, umówmy się ten wiatr nic mu nie zrobi, ale jeżeli w ten sposób zamontujemy duże okno i przyjdzie na ten żagiel na połać olbrzymi nacisk wiatru to wtedy ta śruba będzie nam przenosiła obciążenie z okna na ścianę i ściana pęknie.
Sam byłem świadkiem tego, że przyjeżdżam na reklamację i okazuje się, że zrobiliśmy montaż, też montując popełniłem błędy dzisiaj już mam doświadczenie, które potwierdza się z tym, co gdzieś jest w książkach napisane, że nie można zamontować blisko ściany a ja podchodziłem i potrafiłem tę ramę ze ściany wyciągnąć. Tu śruba trzymała tylko w ramie, a w ścianie pękło. Tego nie było widać. Ona już w ścianie nie trzymała. Dlatego założenie takie, że mówi się, że mamy strefę zagrożenia. Jeżeli montujemy okna na lico, to w tym momencie możemy zastosować śrubę pod warunkiem, że będzie dalej niż 6 cm od krawędzi.
Bartosz Wika: OK.
Tadeusz Romański: A jeżeli nie, to trzeba zmienić. Mamy coś takiego jak specjalną konsolę, która pozwala na to, że możemy wysunąć... i trzeba to zrobić w ten sposób, że się podkłada konsolę i przez tę konsolę przykręca się śrubę i dzięki temu ściana nie pęknie.
Bartosz Wika: Ale jak już wtedy mamy konsolę to chyba lepiej przejść na kotwę.
Tadeusz Romański: No niekoniecznie, bo ta konsola to jest blacha, która tylko dodatkowo pozwala nam na wysunięcie bliżej na warstwo ocieplenia, żeby to było bezpieczne. Przypatrz się, że coraz częściej klienci proszą o zamocowanie role, wklejenie aluthermo, bo na przykład w projekcie nie było to uwzględnione i trzeba to okrą wystawić 1,5 cm czy 2 cm. Tak naprawdę kiedy wysuwamy okno w warstwę ocieplenia bo im bardziej wsuwamy warstwę ocieplenia, robimy bardzo fajny efekt izolacyjny. Zbliżamy się do tzw. osi termicznej, która jest związana z ciepłym montażem. To powoduje, że każde wysunięcie do środka tej osi termicznej powoduje, że ryzyka powstawania wykraplania wody, pleśni, minimalizujemy. Więc my wystawiając to okno 2 cm przed otwór, robimy bardzo dobrze klientowi. Ale od strony połączenia mechanicznego musimy to przewidzieć. że to okno jest bardzo blisko krawędzi i wiatr jak będzie uderzał w to okno to może pęknąć.
Więc trzeba albo zastosować takie rozwiązanie albo zrobić jeszcze coś innego, coś, co jest bardzo ciekawym rozwiązaniem i to zadam Tobie pytanie. Mówiliśmy o różnych ścianach. Mam tutaj różne śruby powiedz mi czy ta śruba nadawałaby się do montażu okien?
Bartosz Wika: tak
Tadeusz Romański: super taka śruba?
Bartosz Wika: też
Tadeusz Romański: a czy tą zaproponowałbyś swojemu klientowi, że będziesz montował ona takich śrubach okno?
Bartosz Wika: Zależy od rodzaju montażu, ale zdarzałyby się przypadki, że też bym mu zaproponował.
Tadeusz Romański: No i właśnie, śruba, która tak naprawdę ma 4 cm, jest śrubą, która pozwala na montaż warstwy ocieplenia. Czyli wysuwam okno warstwy ocieplenia pod warunkiem, że zastosuję specjalną konsolę. Konsola, która jest wkładana do ramy okiennej. Ta śruba jest wkręcana do tej konsoli i ona pozwala nam wysunąć to okno nawet 4 cm przed otwór.
Bartosz Wika: Ciekawy ten system. Kogo tutaj widać, producenta?
Tadeusz Romański: To jest system firmy SFS, który pozwala właśnie uchronić przed tymi montażami blisko krawędzi. I on się super sprawdza pod jednym warunkiem, jak mamy ościeże przygotowane. Dlaczego? Ponieważ tutaj kluczowym elementem jest to, że my na tych trzpieniach bardzo fajnie się na tym montujemy. Ponieważ my wkładamy sobie trzpienie do środka, wysuwamy okno, kotwimy do ściany Możemy to przesuwać, żeby ustawić środek szczeliny. No tak. To zrobisz tylko pod warunkiem, że tu masz płaskie. Bo jeżeli ościeże będzie nierówne, nieprzygotowane w sposób właściwy dla montażu mechanicznego, to ta konsola jak będzie zamontowana po skosie, to już nie da się na tym czujnie pracować. Tak. Więc tak naprawdę tutaj odpowiedzialność też inwestora i odpowiedzialność montażysty, czy osoby, która jedzie na pomiar, jest bardzo duża, że musi sprawdzić, czy da radę się zastosować danym system, daną technologię montażu w tych warunkach, czy te warunki muszą być zmienione, czyli musimy przygotować lepiej ościeże.
Bartosz Wika: No tak, to do ościeże jeszcze też przejdziemy. Czyli, reasumując mówiąc, mocniejszym systemem są dyble, ale kotwa jest też prawidłowa.
Czy wchodzi w grę na przykład system mieszany, że najlepszy?
Tadeusz Romański: Tak, bardzo często właśnie stosowany taki system, zwłaszcza w drzewach balkonowych, gdzie montujemy sobie na kotwach. i tak samo na śrubach, przy czym te śruby dajemy tylko jako dodatkowy element, na przykład przy drzwiach balkonowych dajemy po dwie lub trzy śruby po bokach, czyli na tych miejscach, gdzie jest największa długość i tam największe ryzyko ugięcia.
Bartosz Wika: Ok, czyli takie wsparcie.
Tadeusz Romański: Dokładnie tak.
Bartosz Wika: Ok, no to fajnie. Czyli teraz możemy przejść gładko do tego, gdzie na początku stanęliśmy z boku, czyli luz dylatacyjny. Możliwie najmniejsze albo możliwie największe.
Tadeusz Romański: Właśnie, to jest temat bardzo ciekawy ze względu na to, że ja staram się dochodzić takiego w sedna i znalazłem informacje w instrukcji ITB, czy w instrukcji Ralowskiej dotyczącą minimalnych luzów. I one, z czego wynikają? Wynikają z tego, że mamy okna, które są właśnie w okleinach, w kolorach z różnych materiałów, które pod wpływem temperatury mają dużą rozszerzalność. Więc ten luz musi być przewidziany, żeby to okno miało gdzieś się rozszerzać, dlatego mamy stosowane piany Flex, czyli takie, które są elastyczne, zwłaszcza przy dużych konstrukcjach. Im większa konstrukcja, tym ta szczelina musi być większa. Jeżeli mamy HS-a o dużych szerokościach, te szczeliny zostawiamy na poziomie 3 cm i musimy mieć pianę, która jest bardzo elastyczna. Nie tylko ze względu na konstrukcję i rozszerzalność, ale przy takich dużych nadprożach dochodzi niejednokrotnie do obwiśnięcia tego nadproża.
Bartosz Wika: Dokładnie.
Tadeusz Romański: I to sam doświadczyłem w sytuacji, kiedy mając HS-a o szerokości 6 metrów, które był w hybrydzie, czyli drewno z osłonami aluminiowymi, nadproże mi go zmiażdżyło. Ja wtedy popełniłem kluczowy błąd, dałem szczelinę taką jak przy okręg 2 cm. No właśnie. I to był duży błąd, no dzisiaj już tego będę nie popełniał i przestrzegam wszystkich innych.
Bartosz Wika: To ile byś dał przy takim 6-metrowym, ile byś dał luzu od góry?
Tadeusz Romański: W tej chwili ten luz jest zależny przede wszystkim od tego na jakim etapie jest ugięcie nadproża.
Bartosz Wika: No właśnie, od konstruktora w sumie, tak?
Tadeusz Romański: O to tuż to, ponieważ konstruktor, projektując takie nadproże on zapisał w instrukcji jakie ma być ugięcie, jakie będzie docelowe ugięcie. Po co? Po to, żeby osoby, które będą robiły szalunek, zaszalowali pół do góry.
Bartosz Wika: A, ok.
Tadeusz Romański: Ale w realiach wiemy jadąc z zabudowy spotykamy się z tym że te nadproże są obwiśnięte. No, czasem. A może się okazać, że to one są na początku drogi obwiśnięcia.
Bartosz Wika: No właśnie.
Tadeusz Romański: I teraz ty przyjmujesz luz, który przyjmujesz standardowo, a okaże się, że to nadproże ci naciśnie jeszcze bardziej. I jest problem. Dlatego tutaj też odpowiedzialność firmy jest taka, że musimy mieć możliwość konsultacji z architektem, z wykonawcą i dowiedzenia się na jakim etapie jesteśmy i co nas może czekać, co nie jest do końca związane z oknem, bo to jest kwestia budynku. My wstawiając okna, musimy zamontować je tak, żeby obciążenia działające na okno były przenoszone na budynek. A nie odwrotnie, okno nie ma dźwigać nadproża.
Bartosz Wika: No tak, bo okno będzie zmiażdżone.A nie ma być w tą stronę. Dokładnie.
Tadeusz Romański: No i tak, luz, który jest minimalny, właśnie określa nam konstrukcję okna. w jakiej będziemy wykonywali montaż, ponieważ mamy możliwość montażu trójwarstwowego, czyli użycia piany, folii paroszczelnej, paroprzepuszczalnej lub taśmy rozprężnej. Czyli taśmy rozprężnej jako elementu, który zastępuje nam właśnie pianę i od strony wewnętrznej i zewnętrznej.
Bartosz Wika: Dzisiaj też wspominaliśmy o tym, że w Niemczech, a w kuluarach oczywiście, się bardzo dużo montuje na taśmę rozprężną. Czy to prawda? Tam jest większość na taśmę rozprężną?
Tadeusz Romański: Tak, ale jest to związane przede wszystkim z tym, że tam jest montaż wykonywany najczęściej w warstwie ocieplenia, ale nie tylko. tam właśnie chodzi o mostki i tak naprawdę właściwy ciepły montaż ale myślę, że o tym za chwileczkę porozmawiam czym jest ciepły montaż natomiast co jest ważne taśma rozprężna była stosowana i tak naprawdę ona powstała za czasów okien drewnianych które umówmy się są stabilne wymiarowo bo one się nie rozszerzają tak jak one plastikowe więc tam jak sobie przyjąłem, że luz montażowy będzie centymetr to on mógł być centymetr na całym obwodzi i musiałem mieć idealnie proste ramy. W Niemczech bardzo często montuje się okna przykręcając tego typu belki po obwodzie. Ja jestem w stanie sobie stworzyć idealny, równy element i idealną szczelinę względem okna. I tutaj zastosowanie taśmy rozprężnej przy takiej belce jest perfekcyjnym rozwiązaniem. Jeżeli masz budynek szkieletowy, to tam masz też ościeże idealnie proste. No tak. Więc jesteś w stanie zmniejszyć tą szczelinę, bo nie jest tak duża potrzebna i ta taśma rozprężna się idealnie sprawdzi. I tutaj już... Od razu odpowiem na pytanie, które bardzo często się pojawia. Czy stosując taśmę rozprężną muszę dawać jeszcze folię czy jakieś masy? Nie! Nie jest to potrzebne, ponieważ jest to tak zwana taśma multifunkcyjna. Ona spełnia izolację termiczną, odpowiada za izolację termiczną, izolację akustyczną i jest elementem uszczelniającym. Pod warunkiem że będzie dobrana właściwie do szczeliny. A z tym jest problem. Dlaczego? Ponieważ dużo osób patrzy na szczelinę w ten sposób. Przykłada sobie w ten sposób do okna i popatrzcie. Widzimy tutaj, że ta szczelina ma tam 1,5 cm. Ale w realu, jak patrzymy się tak od góry, to ta szczelina to nie jest tak, bo jest o te 0,5 cm więcej. Taśma rozpręża w tym miejscu, też by się rozprężyła. Jeżeli tego nie dobierzemy, nie przewidzimy, to może dojść do sytuacji, kiedy zamontowaliśmy okna, daliśmy taśmę rozprężna, a jest nieszczelnie.
Bartosz Wika: I wieje.
Tadeusz Romański: Dlatego tutaj te elementy mają dość dużo znaczenia, że trzeba mieć wiedzę, jak to dobrać. I to jest ta odpowiedzialność. Montażysta, który ma świadomość, to tak naprawdę będzie umiał wybrać sobie materiały, które są mu niezbędne. Ale wszystko zaczyna się od handlowców, którzy pierwszy kontakt mają z klientem. bo firma jako zespół ma doprowadzić do właściwego montażu. To z tego, że twój montażysta będzie miał montować, a wiemy, że masz takich, którzy umieją, jeżeli ty byś nie miał wiedzy na ten temat. Nie miał rozmawiać z architektem, z projektantem, czy z samym inwestorem.
Bartosz Wika: No niestety jeszcze w naszej branży jest dużo bardzo firm, gdzie przychodzi klient i są firmy, gdzie mówią, na przykład, tutaj też to sobie zapisałem, że ciepły czy też szczelny montaż, jak nazywajmy to potocznie to oszustwo. I tak mówią, że to jest ludzie nabijanie ludzi w butelkę. I czy to jest faktycznie nabijanie ludzi w butelkę?
Tadeusz Romański: Prawda jest taka, że najczęściej takie słowa usłyszymy od firm, które po pierwsze same nie są do tego przekonane, ale nie są przekonane, dlatego że mierzą klienta przez pryzmat, jak to mówi się, swojego portfela. Mnie nie stać, to ja się nawet nie będę edukował, ja tego nie umiem wykonywać, to Ci odradzę. Tak jest bardzo często. Te firmy nie umieją z tego wykonać, będą wszystko wymyślały. Każdy montaż dzisiaj powinien być szczelny. Dlaczego szczelny? Z jednej prostej przyczyny. Jeżeli nie wykonasz szczelnego montażu, to każda jedna inwestycja wykonana w swoim domu później, związana z energooszczędnością, będzie wyrzuconym pieniądzmi. Bo bardzo często ktoś przychodzi i mówi, to tyle kosztuje drożej.
Nawet na jednym ze szkoleń spotkałem się z takim określeniem, które mi się spodobało i to często wykorzystuję. Jak oferują firmy ludziom montaż, to najczęściej oferują go na zasadzie podstawowej, później czasami zamieniają, żeby dla bezpieczeństwa prawnego było, jest to "instalacja stolarki", ale za dopłatą możemy wykonać szczelny montaż. No uwierzcie mi, ale to wygląda trochę na takie oszustwo, no bo to działa na zasadzie, za tyle oferuje Panu spieprzony montaż, ale jak Pan dopłaci to zrobię go dobrze.
Bartosz Wika: Komicznie to wygląda, nie? Nawet wczoraj... To jest problem. Długo bym nie szukał, miałem też taką rozmowę z klientem i właśnie rozmawiamy o tym. Ja też udzielając się w mediach często mamy zapytania z różnych stron Polski, nawet z klienci Proszę mnie o doradztwo, nawet nie kupując ode mnie stolarki i takie usługi też świadczę. No i jest wielokrotnie napisane, że montaż okien a za dopłatą ciepłu montaż, O co w tym wszystkim chodzi? Czy to jest właśnie, moim zdaniem, to jest też jawne oszustwo Dzisiaj zgodnie ze sztuką budowlaną, montaż ma być po prostu zrobiony prawidłowo, ma być szczelnie i koniec kropka Czy my go wysuniemy w warstwo ocieplenia, czy go robimy w świetle muru, to nie ma znaczenia, to już są inne kwestie. Ale szczelnie po prostu musi być inaczej, po prostu te firmy was oszukują. Niestety, drodzy klienci.
Tadeusz Romański: I wracając do porównania właśnie szczelności montażu i ciepłego montażu, to tak naprawdę ciepły montaż jest zdefiniowany, kiedy występuje. Bo mamy pojęcie potoczne, czyli mówi się wtedy, kiedy jest właśnie uszczelnienie, czyli chronimy pianę przed wilgocią, bo wtedy ona będzie izolatorem. Ale tak naprawdę ciepło montażu jest wtedy, kiedy będziemy zamontowali, zamontujemy okno w miejscu, który wyeliminuje mostki termiczne. I często mówi się o tym, montujemy okna w izolacji, to jest ciepły montaż. Tak? Ale co w sytuacji, jeżeli mamy ścianę, która jest tylko jednowarstwowa?
Spotkałeś się z budynkiem, który by miał ściany o grubości 40 cm z Ytonga i nie będzie docieplenia?
Bartosz Wika: No, słyszałem o takich budynkach.
Tadeusz Romański: No i teraz, czy w takiej ścianie możemy wykonać ciepły montaż?
Bartosz Wika: Pytanie, co znaczy ciepłym montaż?
Tadeusz Romański: No właśnie, teraz chodzi o to, żeby zamontować tak okno, żeby wyeliminować mostki termiczne. Da się jak najbardziej. Dlaczego? Ponieważ każda ściana to jest rodzaj przegrody, która jako izolator rozkłada temperaturę. Jeżeli mamy ścianę jednowarstwową, to w niej ciepło z domu będzie uciekało i coraz będzie go mniej uciekało. Jest coś takiego jak oś termiczna, czyli środek, gdzie będzie ta temperatura pomiędzy jedną a drugą w osi. Jeżeli my okno zamontujemy w tej osi, okno ma też rozkład temperatur i tą oś i one się pokryją, to w tym momencie eliminujemy mostki.
Bartosz Wika: O proszę.
Tadeusz Romański: Teraz, jeżeli masz ścianę, która jest tradycyjną ścianą plus docieplenie, czyli tak zwana ściana dwuwarstwowa, to mamy sytuację taką, że wysuwając okno tylko przez całą grubość ramy, zbliżamy się do osi. I tak się robi przy budynkach energooszczędnych. A w budynku pasywnym mamy sytuację taką, że musimy znaleźć dokładnie tą oś. Najczęściej ona jest wysunięta jeszcze 2 cm dalej. Czyli okno się tak wystawia 10 cm w przed otwór. Wszystko zależy jeszcze jaka jest rozkład tej temperatury, jaka jest gruba ściana, z czego ściana i ile jest izolacji. Ale najczęściej budynek pasywny ma wysunięcie tego okna właśnie od strony izolacji o 10 cm. Ciekawostka jest taka. Wysuwając to okno jeszcze dalej, stracilibyśmy.
Na jednym z wywiadów widziałem, że rozmawialiście o bardzo fajnych budynkach, gdzie mamy elewacje i okna dostawione do prokretu. I to są budynki, które są tworzone przez architektów, dlatego żeby wyglądały.
Bartosz Wika: Estetycznie.
Tadeusz Romański: Tak jest, ponieważ tam okazuje się, że nie ma nic wspólnego to z izolacyjnością. A jest to jeden z najdroższych montażów, dlaczego? Bo wystawiając okno, warstwy ocieplenia, im dalej wychodzisz, ty musisz mieć grubszy materiał. Przykład mieliście kotwę rekina, tak? Tak, kotwa rekinowa. To jest potężna kotwa, która według mnie jest nawet przewymiarowana, ale nawet jeżeli na niej miałbyś wysunąć jeszcze 10 cm, to obawiam się, że byłaby za cienka.
Prawdopodobnie.
Więc w tym momencie dostawiamy coraz to droższy materiał, coraz mocniejszy. Po co? Żeby tylko wyglądało. Bo termicznie tracimy na pierwszym. Termicznie to jest dokładnie to samo, co by zamontował w murze. A koszty są potężne.
Bartosz Wika: Tak, to tak naprawdę zależy od tego, czego klient oczekuje, bo faktycznie jeżeli mamy ten dom energoszlany pasywny, to faktycznie idziemy w stronę izotermy. A jeżeli mamy architekta i estetykę, to tutaj już nie ma zmiłu. I tam mamy w ogóle ciekawostkę, że tam część okien wysuwamy 17 cm, a niektórym miejscu 25, żeby licować się z deską lub też z cegłą.
Tadeusz Romański: Czy warto montować okna w warstwie izolacji?
Bartosz Wika: Warto.
Tadeusz Romański: Czy jest to uzasadnione ekonomicznie?
Bartosz Wika: No właśnie, i to jest pytanie, bo też mi ktoś zadał na tym, że temu klientowi to się nie opłaca, ale nie wszystko co warto to się opłaca.
Tadeusz Romański: Opłaca się pod warunkiem, że mamy obliczenia. I teraz o co chodzi? Jeżeli ty masz budynek, chciałbyś postawić dom pasywny, który ma zapotrzebowanie energię pierwotną na poziomie 15 kW na 1 m, to od razu obligatoryjnie wiemy, że okno musi być w osi termicznej. Tak. Wyobraź sobie, że w projekcie, w programie, którym obliczamy, cofnijmy to okno do muru. Nagle się okazuje, że 5 kW mi brakło. Czyli nie mam 15, tylko mam 20. Tylko przez to, że przesunąłem okno. Więc co muszę zrobić? Muszę coś wykombinować, żeby te 5 kW skończyć. To na przykład dołożę więcej styropianu. Dołożenie więcej styropianu powoduje tunel. Rozmawialiście o dużych parapetach. Ale to nie tylko parapet i strona estetyczna, ale im większy tunel, tym mniej światło wpada. A słońce ma nagrzewać w sposób naturalny pomieszczenie. Więc to nie przyjmuje efektu, więc trzeba zmienić materiał izolacyjny na o lepszych parametrach co byśmy nie robili, najtańszym rozwiązaniem jest wystawienie tego okna wersuje cieplenia i ono mniej więcej zajmuje, ten montaż we właściwej osi termicznej daje około 5 kW uzysku. Ale jeżeli ty budujesz dom energooszczędny, który ma mieć zapoczanie 40, to okno w warstwie ocieplenia nadal daje 5 kW. A jeżeli budujesz dom, który ma 70 kW zapotrzebowania, to to okno w tym momencie ekonomicznie nie jest uzasadnione. Szczelność zawsze będzie miała uzasadnienie. Czy spotkaliście się, że klient Ci zadaje pytanie, kiedy mi się to zwróci, ten szczelny montaż?
Bartosz Wika: Tak.
Tadeusz Romański: I co na to odpowiesz?
Bartosz Wika: Pytanie czy dom, który Pan buduje ma się Panu zwrócić. Ja tak zawsze odwracam piłeczkę, żeby po prostu zauważyć, że jeżeli chcemy mieć szczelnie, to nie patrzymy tylko i wyłącznie na koszty zyski energetyczne, bo to nie jest najważniejsze, to musi być po prostu prawidłowo zrobione. I ja opieram głównie na tę swoją jakby strategię sprzedaży, że robimy zgodnie ze sztuką budowlaną, a nie... patrząc pod kątem ekonomicznym, nie liczyłem nigdy tego w ten sposób.
Tadeusz Romański: A, jesteś w stanie wyliczyć nawet klientowi w jakim czasie, zwłaszcza przy dzisiejszych olbrzymich kosztach. Zwróci się ta inwestycja.
Bartosz Wika: Liczyłeś tak kiedyś?
Tadeusz Romański: Tak, oczywiście. I to naprawdę pokazuje bardzo ważną rzecz. Dlaczego? Bo ja sobie kiedyś tak projektując swój dom, przeliczałem, czy opłaca mi się budować dom z kominem wentylacyjnym, czy robić właśnie w standardzie energoszczelnym, czy pasywnym. I tak naprawdę wyszło, że ten budynek pasywny na obie czasy ale koszty wtedy kiedy ja się 13 lat temu budowałem były bardzo duże i nie tyle koszty materiału, bo nadal dzisiaj budynek pasywny w materiale nie jest dużo droższo tradycyjnego. Problem jest w fachowym wykonawstwie. Mało firm umie zamontować właściwie okna w takim budynku, żeby było wszystko dokładnie i szczelnie.
Budynek pasywny to jest idea, która bardzo często nam się kojarzy z pieniędzmi. Okazuje się, że nic bardziej błędnego. Te ludzie, którzy budują domy pasywne, nie budują dlatego, żeby oszczędzać. Oni mają pewną ideę, oni chcą żyć w tym domu komfortowo. Dzisiaj coraz częściej nam zależy na tym, żeby w budynku było komfortowo, żeby nie było czegoś takiego, że przechodzę koło koloryfera, tu jest chłodno, a koło koloryfera gorąco. Ma być jednolita temperatura. I teraz mamy sytuację taką, że zamontujemy właściwie okna, patrzymy, no kurde, tyle to będzie kosztował, czy to się zwróci? Nie, nie patrzymy w ten sposób. W zwykłym domu, jeżeli nie zamontujesz szczelnie okien, to każda kolejna inwestycja na wentylację, na rekuperator jest wyrzuceniem pieniędzy. Zobacz, w tą stronę zupełnie nabiera ta inwestycja, która często szczelny montaż a taki starego typu, to jest rząd wielkości około, nie wiem, 2 tysiące...
Bartosz Wika: 2-4 może.
Tadeusz Romański: To nie są pieniądze. Ale jeżeli tego nie zrobisz w sposób właściwy, to wyrzucisz 30 tysięcy na instalację i rekuperator. Tak. Z tej perspektywy czy to jest wartość?
Bartosz Wika: Oczywiście, że jakby szczelny montaż to jest żadna dopłata. Dokładnie i ona nigdy nie powinna być traktowana dopłatą.
Tadeusz Romański: Dzisiaj profesjonalne firmy tak naprawdę oferują tylko i wyłącznie właściwie wykonany montaż. Umieją to argumentować, umieją pokazać się wartość i powiedzieć na czym będzie polegał ten montaż i każdy detal jego wykonania. I co on tak naprawdę daje dla klienta.
Jeszcze były sytuacje takie, że ktoś oferował ten właściwy montaż, zmienił tę kolejność i dawał sobie taką opcję, że ewentualnie mogę wykonać jak pana nie stać instalację. Dzisiaj już widzę firmy, że nawet to odpuściły, bo umiejąc wykonywać, same się czują tym prawidłowo. Nie znam firmy, która by oferowała jednym klientom na zasadzie 50% robię właściwie montażu, 50% nie. Albo ktoś robi właściwie to robię wszystkie, albo wszystkie robi do dupy. Jak ktoś mówi na szkoleniu, że on robi 5% szczelnych montażu, to mówię to 0% robisz. Oczekujesz klienta, bo ty mu sprzedajesz tylko materiały, które mają właściwości, ale nie umiesz tego zastosować. i ten klient tak naprawdę nic na tym nie zyskał.
Bartosz Wika: Nic, tylko jest po prostu przyciągnięty ceną. No i na rynku się bardzo dużo pojawia właśnie takich film, tak zwanych partaczy w cudzysłowie. Stworzyłeś też grupę fuszerki.
Tadeusz Romański: Tak, ta grupa to jest coś, co myślałem, że umrzę. Zrobiłem sobie detox od Facebooka na trzy miesiące i tu wchodzę, patrzę... dalej żyje. To jest przykre, bo to pokazuje tylko, że nadal są firmy, które za wszelką cenę sprzedają okna, sprzedają stolarkę przez pryzmat ceny. I później popatrzmy się na to, dlaczego w ogóle ktoś wrzuca takie zdjęcia związane z błędami montażowymi?
Bartosz Wika: No bo to, co mówiliśmy, frustracja, tak?
Tadeusz Romański: Ci ludzie są po prostu już, no mają bardzo dużo negatywnych emocji, bo oni nie tego oczekiwali. Ja jako klient, jak idę do salonu okiennego, nie znając się na tym, to oczekuję, że idę do fachowca, że ktoś mi doradzi, że wykonam to prawidłowo. Tak. I jestem tak przekonany. Oczywiście każdy z nas chciałby zapłacić jak najmniej. Zwłaszcza, że jesteśmy po etapie wydawania dużej ilości kasy na budowę domu, ten budżet szybko się kurczy, to każda złotówka by miała znaczenie. Tylko to jest etap, na którym oszczędności najbardziej nas bolą, długofalowo. I to jest właśnie to, że my musimy bardzo zwracać uwagę, że dzisiaj, jak oferujemy klientowi właściwy montaż, tak naprawdę my musimy go chronić przed tym, żeby inni go nie skrzywdzili, żeby nie miał tych złych emocji, żeby nie miał podstaw rzucania zdjęcia na fuszerki. Naszą rolą jest ochrona państwa przed partaczami.
Bartosz Wika: Tak, dlatego drodzy klienci, sprawdzajcie naprawdę uważnie wasze oferty. Jeżeli ktoś was po prostu próbuje oszukać, nie wybierajcie tylko je wyłącznie ceną, bo jeżeli szukacie najtańszego... To nie możecie liczyć wtedy na później na dobre wyniki szczelności tych okien i w miarę relatywnie niskie rachunki za ogrzewanie w przyszłości, bo to wszystko później, tak jak mówiłeś lawinowo, idzie dalej.
Przechodząc z fuszerek może, spytamy właśnie, bo o tym luzie już mówiliśmy, że...
Tadeusz Romański: Ale mówiliśmy tylko o tym minimalnym. Nie dokończyliśmy tematu jak jest luz maksymalny. No właśnie. I to jest pytanie do Państwa. Może ktoś z Was wie gdzie znaleźć taką informację. Ile może być tego luzu maksymalnego? Bo w instrukcji ITB mamy taki zapis, który mówi, że maksymalnie 4 cm jeżeli używamy piany. Ale czy piana jest tym elementem, który ma determinować na wielkość maksymalnego luzu?
Bartosz Wika: Ja uważam, że nie. Że nie powinna przynajmniej.
Tadeusz Romański: No tak. Ja myślę, że... A co będzie jeżeli będzie 5 cm? To na pewno tą pianą będzie trudniej zapianować, ale też się da. Ale czy to jest ten wyznacznik? według mnie nie, to jest element, który jest związany z odpowiedzialnością, czyli montażem mechanicznym jeżeli ja mam okno i to jest moja ściana i to jest moje okno i zrobię tutaj luz 7 cm i użyję jakiejś śruby to ona wytrzyma czy nie wytrzyma przy luzie 7 cm A jeżeli będzie ten luz 10-15, to ta śruba wyczyma czy nie wyczyma?
Bartosz Wika: A jak przyjdzie ten podmuch, to może być kiesko.
Tadeusz Romański: I teraz tak naprawdę my musimy zastanowić się, dobierając łącznie, czy to kotwę, czy... No kotwa, przy 10 cm, kotwa wyczyma? Ta kotwa w ogóle nie będzie miała żadnego znaczenia. My musimy zobaczyć przede wszystkim na badania. Czy dana śruba w danej ścianie przy takiej szczelinie wytrzyma? I co się okazało? Zacząłem drążyć temat i okazało się, że na przykład firma SFS ma zrobione badania na konsolę. I tam odległość jest określona, że przy takiej szczelinie ma taką wytrzymałość. Ale gdy zwiększamy ten luz, ta wytrzymałość leci na łeb na szyję od razu. Spytałem się o śruby. Jakie mają badania? To jest bardzo ciekawe, ponieważ mają badania zrobione dla luzu 2 cm. Jak pytam się, no ale jakie możemy zrobić największy luz? Każdy może zrobić, ale my dajemy odpowiedzialność za to, co zbadaliśmy. To jest rzecz, która determinuje maksymalny luz. Odpowiedzialność. Jeżeli ja mam taki luz, to muszę dobrać taki łącznik, który wytrzyma. Jeżeli znajdziesz śrubę, która da Ci możliwość zamontować w 5 cm, masz klocek, który Ci przeniesie, to jesteś w stanie zamontować odpowiedzialnie.
Bartosz Wika: No tak, odpowiedzialność, no jeszcze później, wiesz, odpowiedzialnie zamontować zgodnie z wytycznymi, ale jeszcze znaleźć później firmę, która da Cię odpowiednią gwarancję na montaż, bo dzisiaj też jest, wiesz, Ty w tej branży siedzisz 28 lat, ja może krócej, bo 16, 12 ma swoją działalność i ja daję gwarancję, dlatego że widać mnie, że ja pracuję. Tak, nawet wczoraj, nie wiem czy obserwowałeś czy nie, ale mieliśmy trzy montaże w trzech równoległych miastach. Dokładnie. To się nie dzieje bez przypadku i faktycznie mamy zaufanie klientów. I ja daję też gwarancję. Mieliśmy z Peteckim ostatnią fajną akcję, co robiliśmy z serwisu klienta po 10 latach. I dzisiaj to też jest ważne, żeby znaleźć firmę, która jest długo na rynku, która też po prostu... Za rok będzie w tym samym miejscu, gdzie była.
Tadeusz Romański: No właśnie, to coraz częściej mamy takie telefony, nawet do nas do hurtowni, czy nie znamy kogoś, to bym mógł pomóc, bo kupiliśmy okna, firmy już nie ma, a trzeba je wyregulować. A trzeba nawet wyregulować, czasami się robią takie rzeczy, że trzeba je wręcz wymienić.
Bartosz Wika: Na nowe.
Tadeusz Romański: I to jest właśnie to. My tym się wyróżniamy, że odpowiadamy za to, co robimy i nam zależy. Musimy przewidzieć, że trzeba będzie w razie czego podjechać, bo okno to nie jest złote jajko, to jest wyrób budowlany, który my normalnie eksploatujemy. Bardzo często ktoś podchodzi, albo tu jest ryska. Ryska się może zdarzyć na każdym z etapów. Ta okna przyjeżdża od producenta, jest załadowana na księżarówce. Wiemy jak wyglądają nasze drogi. To skacze, później ta okna jest przeładowana. Za każdym razem może coś się zdarzyć, natomiast profesjonalna firma ma sprzęt do tego, że umie to naprawić. Profesjonalna firma umie pomóc klientowi, jak inni zepsują. No tak, tak. Ile masz takich sytuacji, że ty zamontowujesz wszystko fajnie, a nagle się okazuje, że ktoś niechcący przechodząc z drabiną gdzieś tam charatnął, prawda?
Bartosz Wika: Ciekawostki, bo jest fakt, że właśnie w poniedziałek byli moi chłopacy. dwóch serwisantów na serwisie u pani Natalii. Pozdrawiam panią Natalię. Na moje nieszczęście, na nasze nieszczęście, ja dzwonię do nich i mówię, gdzie jesteście? Oni mówią, no dopiero wyjeżdżamy tutaj z lokalizacji. Ja mówię, a co tak długo robiliście? Przecież tam były dwie ryski. No ale pani tak wnikliwie sprawdzała, że dwadzieścia, ale takich drobnych. No ale mając przeszkolonych monterów, my mieliśmy czterech na szkoleniu w Ottimo, no to chłopacy są w stanie każdą praktycznie ryskę, uszkodzenie.
Tadeusz Romański: i to jest najważniejsze, że u Ciebie klient, który kupuje, on wie, że może na Tobie polegać, że Ty go nie zostawisz z problemem, bo problemy mogą się zdarzyć na różnych etapach i Ty jesteś taką osobą, która go nie zostawi nigdy tylko mu pomoże.
Bartosz Wika: Tak, i takich film też jest trochę w Polsce, to nie jest tak, żebyśmy tutaj też mi nie słodzili, ja się staram też kiedyś popełniłem błędy i też się poprawiam i staramy się robić wszystko jak najlepiej, ale w całej Polsce są takie firmy, oczywiście nie są... tylko i wyłącznie tak dobre firmy, bo są też ci tzw. partacze, których nie polecamy, ale jeżeli macie na przykład chęć zakupu okien w innym regionie niż Wielkopolska, a nie chcecie brać firmy z Poznania po prostu do siebie do daleko, to możecie pisać do mnie śmiało lub do Tadeusza, trochę nie polecimy Wam firmę z regionu, która jest naszym zdaniem na tym...
Tadeusz Romański: Wiesz co, ja nawet nie tak, żebym kogoś bezpośrednio polecał, ja staram się zawsze podpowiedzieć jedną prostą rzecz. Chcesz wybrać świadomie? Poproś każdego, kogo poważnie traktujesz, jego ofertę, żeby pokazał ci swoje realizacje. Czy ty broniłbyś się przed pokazaniem swoich realizacji, żeby pojechać gdzieś coś zobaczyć?
Bartosz Wika: Nie, no ja nawet wielokrotnie.
Tadeusz Romański: A wyobraź sobie, że znam takie firmy, które mówią, ale RODO mi nie wolno. Ja zawsze z takim klientem... Proszę państwa, czy jeżeli wy będziecie zadowoleni i do was Bartek zadzwoni, spyta się, czy mogły przyjechać z klientem, to wy się będziecie chronić RODO? Czy powiecie mu, że może przyjechać jak najbardziej przywieźć? Ale jak coś będzie niehalo, to zawsze będzie RODO. Jak ja słyszę, że ktoś mówi, że RODO i ochrona i on nie może polecić, to ja się boję, co, jak ty chłopie to zamontowałeś.
Bartosz Wika: To prawda, tak może być. Także pod tym względem pytajcie, bo to jest bardzo fajny wyznacznik, żeby sprawdzać na budowie, ja chętnie pokazuję. Czyli mamy odpowiedzialność, gwarancję za montaż, o tym rozmawialiśmy. Może wróćmy jeszcze do materiału, bo mam parę pytań jeszcze o materiału.
Tadeusz Romański: Materiał do montażu okien. Jakie powinniśmy wybrać? Czy to jest tak, że nie wiem... Oczywiście mamy ten wspomniany film z panem Wiesiem, ale czy to jest tak, że można jednym kołkiem szybki montaż 6-ka montować w każdym murze?
No nie, właśnie o to chodzi, że odpowiedzialność to nie jest tylko kotwa czy śruba. My musimy dobrać każdy z tych elementów do właściwej ściany. Tutaj będzie taki filmik, który pokazuje, że... Tak. I ta śruba wyglądają bardzo podobnie. Ale na tym filmie zobaczymy jak bardzo się różnią jeśli chodzi o wytrzymałość. Ta jest dedykowana do gazobetonów bardzo mocno spienionych. A ta też można by było wkręcić, tylko tutaj trzeba znać technikę jak to wykonać. Jedna z ciekawostek. To jest wkręt, który pozwala nam na zamontowanie konsol w warstwie ocieplenia. Czy systemu nawet Marbet. i teraz, czy on ma dużą wytrzymałość? ten wkręt, wkręcony do żelbetu, jest w stanie przenieść 150 kg ale on wmontowany do Ytonga, tylko 50 kg ale jeżeli damy je zbyt blisko siebie, to ani 10 kg Dlaczego? Bo w momencie kiedy będę wiercił Fi10 i włożę kołek i go rozpycham i drugi będzie nawiert z boku, to rozpychając obydwa one pękają i żaden nie będzie trzymał.
Bartosz Wika: A właśnie.
Tadeusz Romański: I to jest sztuka, że montażysta nie może wziąć sobie z walizki szybkiego kołka. Owszem, w ten sposób można wstawić okno. Tak. I to jest różnica pomiędzy wstawieniem a montażem. Montaż to jest odpowiedzialność. I na filmie, który z naprawdę z przyjemnością, się oglądała właśnie relacja z panem Wiesławem, który omawiał każdy detal, tam widać, że ten człowiek ma wiedzę, tak? On dobiera w sposób odpowiedzialny. Byłem powiedział, że nawet przewymiarował, ale robi to uczciwie, na zasadzie takiej czuje się odpowiedzialny za to, co robi. I to jest naprawdę duży szacun dla Pana Wiesława.
Bartosz Wika: Także Wiesławie pozdrawiamy Cię, mam nadzieję, że to obejrzysz, chociaż wiem, że nie jesteś aż tak internetowy. Także śruby, kołki, kotwy, wszystko trzeba dobierać odnośnie materiału z jakiego jest postawiony dom tak naprawdę. I też trzeba dobierać do systemu montażu, czy to jest świetlo cieplenia, czy wysuwamy centymetr, czy wysuwamy 4, czy wysuwamy 20, czy wysuwamy...
Tadeusz Romański: U nas w Hurtowni bardzo dużo czasu poświęcamy na to, żeby właściwie dobierać właśnie te materiały, bo to nie jest tak, że ja sobie strzelę tak jak gdzieś tam słyszę a kotwy co 70. Nie! Każde okno musimy dobrać indywidualnie, właściwe punkty, musimy wiedzieć co one przenoszą, jaki ciężar, dlaczego mają być w tym miejscu. Jak wyznaczę sobie te punkty, które muszą być, to sprawdzam jaka jest między nimi odległość i dopiero daję kolejny element, który jest tylko elementem uzupełniającym, a nie tym nośnym. W przypadku konsol jest to niesamowicie ważne. W którym miejscu postawić tą konsolę? Ktoś mówi, a ile kosztuje montaż warstwy ocieplenia? Kostuje drugie tyle co okna, bo to jest ogólne. Ale jak chcesz to mieć dobrze dobrane, to ja muszę mieć o ciebie informacje. Jak wyglądają okna, jaki jest rejon, gdzie będą montowane, jakie będą siły na to okna oddziaływały, jaki jest ciężar, z czego jest ściana. Na podstawie tego da się dopiero dobrać materiały. I to nie jest tak, że tylko ta śrubka. Każdy z elementów musimy dobrać indywidualnie.
Bartosz Wika: Dokładnie tak. Czy tak samo to co wspomniałeś, montuje się okno zwykłe balkonowe, czy też np. okno typu HS na takie same kołki, czy też np. okno w tym stylu francuskim, co są teraz modne?
Tadeusz Romański: Tak, no właśnie każdą konstrukcję musimy podchodzić indywidualnie. To nie jest tak, że wezmę sobie te śruby i to zrobię w ten sam sposób. Każdy z tych elementów wymaga oddzielnej wiedzy. I my tutaj rozmawiam parę minut, ile tematów poruszyliśmy. A tak naprawdę, żeby się przeszkolić od strony montażu technicznego, to dnia by brakło, żeby poznać wszystkie aspekty. Montażyści, którzy tak naprawdę są odpowiedzialni, oni cały czas się edukują. Oni cały czas szukają, czytają kart technicznych, dowiadują się u źródła i właśnie w ten sposób oni są w stanie dobrać właściwie materiały do tego, żeby ten montaż był odpowiedzialny.
Bartosz Wika: Takich jest mało, ale są tacy i ja sam o tym wiem, bo sam udało mi się ostatnio fajną ekipę znaleźć nową z Lubina. Michał, nie pamiętam nazwiska, nie będę tutaj się szczycił, żeby pamiętam, bo od niedawna współpracujemy, ale naprawdę wykazał się w zgorzalcu, robiliśmy pierwszą realizację. Wow, i naprawdę zczesunek.
Tadeusz Romański: Powiem Ci, że jestem bardzo zadowolony z tego, że na grupie Dobre Montaże... Coraz więcej jest firm, które pokazują, że umieją wykonać ten montaż w sposób właściwy. Tak. Nawet takie rzeczy jak kątowniki, które są stosowane przy podwalinach, to kiedyś było tylko zwykły kątowniczek czisielski. Dzisiaj coraz więcej firm ma świadomość. Po co daje ten konton? Dlaczego? Co się będzie działo? To nie jest tylko wstawiam dzisiaj okno, ale po tym, że po tym montażu przyjdą kolejni wykonawcy, ktoś będzie robił wylewki. Czy mój montaż jest tak wykonany, żeby nie utrudniać?
Na jednym z materiałów mówiłeś o tym, że przeszliście w 100% na systemu WINS. Dla mnie perfekcja. Dlaczego? Bo takie rozwiązanie daje Ci przede wszystkim odpowiedzialny montaż, ale nie utrudnia pracy kolejnym wykonawcom. Bo przy patrzcie, jak masz taśmy, bardzo często tynkarze co przychodzą, pierwsze co, skarpel je wycinają. Tak, nacinają w narożniku, to jest tragedia. Dlaczego? Bo oni się boją o swoją pracę, bo o to, że tynk gdzieś może odparzyć, bo jeżeli firma nie umiała wykleić tej taśmy, to faktycznie jest ten problem. W przypadku Winza nikomu to nie przeszkadza. System został zaprojektowany, przemyślany. I to jest właśnie coś, co powoduje, że ty bierzesz odpowiedzialność nie tylko za montaż, tylko nie utrudniasz pracy kolejnym wykonawcom po sobie. Przychodzą kolejne etapy i co robi tynkarz? Wycina taśmy, bo oni się boją o swoją pracę, że tynk odpadnie.
Bartosz Wika: No właśnie, więc jeżeli już tutaj jesteśmy przy winsie, to wiemy, że ten wins jest jednak świeżym systemem, bo montujemy gdzieś od 3 lat, chyba bodajże 3 teraz będzie i teraz, czy wins jest dobry czy nie, no już powiedziałeś, że perfekcyjny.
Tadeusz Romański: Jak dla mnie na dzień dzisiejszy nie znam lepszego systemu, a mam wszystkie tak naprawde w swojej ofercie, który pozwala na wykonanie w sposób odpowiedzialny montażu, pod warunkiem, że umie to zrobić, umie zapianować. To jest jeden z podstawowych elementów. Pianowanie? Dlaczego ja zafascynowałem się Winsem? Sam pojechałem na szkolenie z 50 montażystami, gdzie okazało się, że na tym szkoleniu we Wrocławiu nikt z nas nie umiał pianować. My to robiliśmy codziennie. Ale jak przyszło co do czego, nie wiedzieliśmy podstawowych rzeczy. Bo najczęściej to było tak, że przedstawiciel przyjechał, on sobie tutaj cyk, warkoczek zrobił i tyle. A to co się dzieje później, nikt nie zwraca uwagę. Były sytuacje, że a, piana do dupy, przepraszam, bo pogięło okno. Nie, proszę pana. Źle pan pionował. Nie umiesz pianować. I to są takie niuanse, które właśnie wychodzą i mnie to bardzo wkręca, że ja mogę zdobywać wiedzę, którą popełniamy, uczę się gdzie popełniamy błędy i dzielić się z wiedzą, żeby inni nie popełniamy tych błędów.
Bartosz Wika: Czyli dzisiaj, jak byś miał wybrać montaż okien u siebie w domu? Wins czy taśmę?
Tadeusz Romański: Tylko wins.
Bartosz Wika: Ja też tak uważam, że wins moim zdaniem jest to najlepszy w tej chwili system montażu, ale niestety taka pogoda jak na przykład dzisiaj za oknami, niestety mu nie pomaga, bo dobrze wiesz, że to jest system na bazie akrylowym, czyli na bazie wody i niestety jak... Kiedy wpada deszcz, to potrafi tego Winstona zmyć.
Tadeusz Romański: Ale ma dużą zaletę. Dlaczego? Ponieważ sam jestem u sąsiada, robiłem montaż, nie bezpośrednio ja, tylko wziąłem sobie ekipę, ale ze względu na to, że sąsiadowi chciałem pomóc, to mówię, słuchaj, tu zrobimy Ci Winsem, ja Ci to wszystko zrobię, bo ja sam sobie zobaczę, czy coś się zrobiło, jak się to robi. Po prostu i w ten sposób to robiłem. I była zima. Była temperatura na poziomie 2 stopni, był montaż, ściany były wolne od lodu, można było zapianować i ta piana tak naprawdę u niego była w granicach 2,5 miesiąca. Ja przyszłem, a teraz były dni ciepłe, a obciąłem sobie, nie było deszczu, mogłem to zrobić i to jest właśnie zaleta Insta. Bo jestem w stanie dokończyć montaż, kiedy warunki nie sprzyjają.
Bartosz Wika: To też prawda, bo pianę Winsta może być osłonięta 3 miesiące, oczywiście bez obciętej skórki i później robimy, to jest fajne, ale czasami, my już w tym roku zauważyliśmy tak, także ja troszeczkę Winsta zdradziłem, przepraszam, że jak były miesiące zimowe i mieliśmy tematy naglące, gdzie inwestorzy szli jeden za drugim, no to tam nie było przebacz, musieliśmy zmieniać na taśmy, na przykład jak w Kielcach robiliśmy na Libruku wszystko, z tego względu, że tam po prostu szli za nami i po prostu już nie było czasu na czekanie.
Tadeusz Romański: Tak, tylko że z taśmami jest ta sytuacja, że taśmy pozwalają na wykonanie szczelnego montażu pod warunkiem, że budowa jest do tego przygotowana. Ale też, żeby przykleić taśmę, musisz mieć co najmniej plus 5 stopni. Bo jeżeli ją przykleisz przy niższej temperaturze, to to klejenie jest ryzykowne. Bo ta taśma może nawet przy użyciu super primerów z czasem odpaść. Pytanie jak szybko po tobie ktoś wchodzi.
Wspomniałeś też o taśmach. A powiedz mi, jak sądzisz, czym najlepiej zabezpieczyć taśmę? bo tak ludzie montują i tą też wyzewnętrzą w słońce pali
Bartosz Wika: no właśnie, zaczniemy od doszczegółowienia znowu czyli przeważnie taśmy zewnętrzne mają odporność na UV są to taśmy najczęściej 3, 6, 9 lub 12 miesięcy Hook, Gura, Wins ma tą przewagę, że można 10 lat ma odporność na UV tak jak moje rodzice, na przykład 3 lata temu im montowałem jeden z pierwszych domów na Winsie do dzisiaj mają odsłoniętą taśmę, będą w tym roku robili elewację i to jest super przewaga, ale jeżeli chodzi o taśmy Ja z tego co pamiętam, jak jeszcze montowałem i zabezpieczaliśmy, to gdzieś tam były informacje o kleju do styropianu, nie wiem czy to jest prawidłowe. No właśnie. Czy jakieś...
Tadeusz Romański: Celowo to zadałem pytanie ze względu na to, że przez wiele lat taśmy zaciągano klejem. No właśnie. Dlaczego? No bo tak naprawdę chodziło o to, żeby słońce go nie zdegradowało tą taśmę, tak? Tak. Tylko... klej, jak sama nazwa mówi, służy do klejenia
Bartosz Wika: No i jakie ma właściwości.
Tadeusz Romański: Dokładnie, i teraz co się okazało? Były budowy, na których były wykonane szczelnie montaże i taśmy były zabezpieczone klejem Po czym się okazuje, że jak robi się próby szczelności, nagle jest nieszczelnie Coś jest nie tak z taśmami? Okazało się, że klej, który w momencie, kiedy nanosimy, to ten klej Tak naprawdę, jeżeli byśmy przykleili nim styropian, to będzie super. Ale jeżeli my go tylko zostawimy, to zwróć uwagę, jak dasz za dużo, to klej potrafi Ci w momencie pękać. Tak. I taśma z nim pękała. Z drugiej strony, jeżeli klej zostawił się zaciągnięty na taśmie, wysechł, przyszedł deszcz, z jakimś tam odczynem, przygrzało na mokry klej słońce, to stał się odczyn zasadowy, który dokładnie jak kwas rozwalał, degradował taśmę, ona była ochronięta przed słońcem, ale niszczyła się.
Jeżeli macie Państwo taśmy, to nie dajcie kleju, albo zaciągnijcie sobie to najlepiej, przyklejcie wąski styropian, na wierzchu takie paski ze styropianu centymetrowe, które później można oderwać przy właściwym, albo na nie wyłożyć. Nie klej. Lub na przykład podkład tynkarski, który ma właściwości odporne na opał. Okej, to ciekawostka. Ja się czegoś nauczyłem, dziękuję bardzo za to.
Bartosz Wika: Jak gesto dawać kotwy między sobą? Bo to też jest... Ostatnio miałem taką zagręgę w Rumi, w Trójmieście, gdzie mnie tam inspektor boksował i mówił, tu za wąsko, tu nie za wąsko, tutaj ten... I no... powiedz
Tadeusz Romański: Pierwsza podstawowa sprawa to jest to, że musimy wiedzieć po co te kotwy dajemy, jaką będą pełniły funkcje. I od tego zaczynamy, że najpierw określamy kotwy, które muszą być, czyli te punkty połączenia okna. I podparcia i połączenia muszą być określone we właściwych miejscach, żeby przynosić obciążenie. Najczęściej jest to, w przypadku dołów podparcie jest w osi ciężaru, czyli pod zawiasami, pod sutkami, a nie po bokach, jak w starej instrukcji pokazuje, bo to najczęściej przy ciężkich oknach pokazywało deformację. Okno na dole też ma być zakotkione i tutaj uwaga, bardzo często mamy sytuację taką, że stosujemy jakieś ciepłe parapety, które niekoniecznie są łączone mechanicznie. Ponieważ są firmy, które mają badania, na przykład firma Klinar ma ciepłe parapety, które przebadała na połączenie klejowe. Skleili okno, kleili parapet ze ścianą i dali nacisk i okazuje się, że to idealnie się sprawdza i wytrzymuje pod jednym warunkiem. że okno podczas budowy było odpylone, otłuszczone i klej skleił się czasami mamy w warunkach budowlanych właśnie, że gdzieś będzie deszcz, będzie mokro danie kleju wtedy nie trzyma i trzeba dodatkowo znalazć łącze i teraz po bokach kotwy, czy to śruby, muszą być dane 15 cm od narożników jeżeli mamy słupek, to też po obu stronach 15 cm i to jest coś co musi być. Wtedy sprawdzasz odległość Jeżeli jest większa niż 70, to musisz dać dodatkowy element.
Bartosz Wika: Czy on musi być równy na środku? On powinien być tak, że jest w miarę symetryczny. Ale w przypadku konsol mamy sytuację taką, że u góry konsolę daje się troszkę inaczej. Nie daje się 15 od rogu, tylko 70 od ostatniego elementu. I może się zdać, że zgodnie ze sztuką, że była wytrzymałość, nad oknem dwustrygłowym będzie mieli nad jedną kwateron dwie konsole. a nawet jedną, tylko jedną konsolę. I to będzie prawidłowo. Pod warunkiem, że zostało to przez kogoś policzone, a nie zrobione, bo tak gdzieś wyszło.
Tadeusz Romański: No właśnie.
Byłem w takiej sytuacji, gdzie dobieraliśmy konsolę i straciliśmy bardzo dużo czasu, żeby na dużą inwestycję dobrać konsolę, klient kupił i nagle dzwoni po tygodniu czasu, że on by chciał połowę konsol oddać. Bo oni wszystkich nie wykorzystali. No po prostu ja zesibiałem w 5 minut. No tak. No masakra, to po co myśmy to liczyli, i tak zrobili to po swojemu? Szkoda mi inwestora.
Dobierasz każdą konsolę, bo ona pełni konkretną rolę. Jest konsola, która ma przenosić obciążenie przez nacisk. Jest konsola, która ma oddziaływać na to, żeby wiatr przenosiło. Siły operacyjne, te wszystkie rzeczy, a w którymś momencie gość mówi, no oddaliśmy sobie po swojemu.
Bartosz Wika: No to coś nie tak zrobili.
Tadeusz Romański: Ryzykowny temat.
Bartosz Wika: Co jeszcze? Powiemy coś o tym ciepłym montażu? Dużo mówimy o ciepłym montażu, ale właśnie o tym pojęciu ciepłym montażu, bo tu jest akurat w naszej branży dosyć mocno też dyskutowane, czy ciepłym montaż to jest ja, przynajmniej do dzisiaj cały czas. Tego co ja mam tezę, że ciepłą montaż to jest pojęcie potoczne, że ma być po prostu montaż. Szczelny prawidłowy, to jest jedyny prawidłowy montaż, który ma być szczelny i może być w warstwie ocieplenia albo w warstwie muru, ale to pojęcie montaż ciepły to jest takie...
Tadeusz Romański: To jest to co rozmawialiśmy wcześniej, że ściana jedna warstwa ma ten środek termiczny, tak? Jak ma ścianę dwuwarsową, to jest to wysunięcie tych 10 cm w osi termicznej, a jak ma ścianę trójwarsową, zawsze w ścianie trójwarsowej będzie środek termiczny w osi właśnie izolacji.
Bartosz Wika: Ok, czyli możemy przyjąć, że montaż ciepły to jest ten właśnie pod montaż do domów pasywnych, tak?
Tadeusz Romański: Tam na pewno ma zastosowanie. Montaż ciepły to jest wtedy, kiedy okno jest zamontowane w środku termicznym przegrody. Przegroda może być ściana, ściana plus izolacja plus ściana, czyli na przykład Klinker, czy stare budownictwo, gdzie była ściana wąska przerwa i to jest środek termiczny, albo ściana duża, cegła plus docieplenie i tam wtedy środek termiczny jest w tej izolacji. To jest prawdziwy ciepły montaż. Każdy montaż musi być szczelny. Żeby szczelny był, to musimy zastosować odpowiednią technikę. I mamy znowu dwie techniki dla montażu szczelnego. Albo przy montażu trójwarsowym, gdzie dajemy pianę jako izolator, termiczny i akustyczny, warstwę zewnętrzną jako element paroprzepuszalny i warstwę środkową paroszczelny. Lub zamiast tego możemy zastosować tego typu taśmę rozprężną. O! O tak. Która jest... Taśmą multifunkcyjna pełni rolę izolatora termicznego, izolatora akustycznego i jest elementem uszczelniającym pod warunkiem, że została właściwie dobrana do szczeliny czyli ta taśma rozpężna, którą tutaj mamy, ma możliwość zastosowania do centymetra szczeliny wtedy będzie miała swoje parametry, ale rozpęża się więcej jeżeli się rozpęży nawet milimetr więcej, to już tych parametrów szczelonościowych nie ma. Wyobraź sobie, że ta taśma teraz Normalnie, jakby sobie dmuchnął, to powietrze przez nią przylatuje. No tak. Bardzo często spotykamy się z takimi sytuacjami, że ktoś dobierał taśmy, a błąd taż jest nieszczelny. Dlaczego? Bo taśma rozsłonżona ma sens tylko w momencie, kiedy masz perfekcyjnie proste otwory. Tak, ościeże. Czyli tak naprawdę będziesz miał ościeże proste, okno jest dobrane w sposób właściwy, czyli te wielkości szczelin masz kontrolowane na całej długości i wtedy wiesz, że taka taśma ma zastosowanie.
Bartosz Wika: Tak, to jest faktycznie coś. Czyli, reasumując, ani montaż szczelny, ani montaż w warstwie ocieplenia, który nie jest w osi termicznej, nie może być do końca nazywany montażem ciepłym.
Tadeusz Romański: Tak, potocznie się przyjmuję, że ciepły to jest wtedy, kiedy jest ładne słońce. O właśnie, jak jest ciepło, czyli nie dzisiaj pada deszcz :)
Bartosz Wika: Co dalej mamy? Może mi powiedzieć, czy pojawiają się teraz jakieś nowości na rynku monterskim? Właśnie to są cały czas i one dotyczą najczęściej już w tej chwili technologii montażu w warstwie ocieplenia, bo idziemy w tę stronę, że coraz więcej jest budynków, które będą wymagały. Rozmawialiśmy o ekonomii, czyli to jest uzasadnione. Natomiast nie rozmawialiśmy o jeszcze jednej rzeczy. O tym, że eliminacja mostków termicznych jest elementem, który ma znaczenie dla naszego zdrowia. zamontujemy okno, w wyniku tego montażu dojdzie do tego, że powstanie zawilgocenie szpalet w po stronie wewnętrznej to istnieje ryzyka powstawania grzybów i pleśni a to jest w prawie budowlanym niedopuszczalne i teraz to, jeżeli my już widzimy wykwit To jest szczyt góry lodowej, bo bardzo często mamy pleśnie, które są w ścianie i one przez to, że jest opływ powietrza, nawet nie zdążą wykwitnąć, ale w powietrzu się unoszą. Kojarzysz starą szafę, taką gdzieś u babciu, dziadka, jak się wyciąga ubrania, one mają taki specjalnie piszczony zapał.
Tadeusz Romański: Stęchlizna na to się mówi. Dokładnie, ale jakbyś tą szafę odsunął ściany, to co tam z tyłu jest na plecach tej szafy?
Bartosz Wika: Tego nie wiem, nie odsuwałem.
Tadeusz Romański: To polecam ubrać rękawicę, maskę i odsunąć. Zobaczymy, że ściana cała, najczęściej przy takiej<