Wiele osób może mnie kojarzyć za czasów, kiedy byłem przedstawicielem handlowym firmy Drutex, w trakcie 11 lat pracy dla tej firmy spotykałem się ze stwierdzeniem, że piana jakiejś firmy pogięła okna, problem dotyczył praktycznie każdego producenta piany, jedni dealerzy mówili, że piana firmy x jest zła inni, że firmy y, a jeszcze inni podawali kolejne nazwy producentów. W tamtych czasach świadomość montażu była bardzo niska, wiele ekip nie umiało prawidłowo zamontować okna, oni po prostu je wstawiali, a jak pojawiały się reklamację szukali winnych.
Producenci pian, nie chcąc tracić swoich klientów uznawali reklamacje i dawali w ramach rekompensaty nowe piany, problem piany, które dostawały drugiego życia dotyczył najczęściej pian zimowych.
Jakość montażu ma znaczenie
Mało kto wtedy analizował jakość połączenia mechanicznego, a tym bardziej sposobu aplikacji piany, zakładano, że producent miał wadliwą partię piany.
Dziś w grupie Magnum kładziemy nacisk na rzetelne Przekazywanie informacji opartej na zdobytej wiedzy od producentów poszczególnych materiałów w tym pian montażowych, wiedzę tą łączymy z własnym doświadczeniem, prowadzimy też własne eksperymenty z oferowanymi produktami.
Przygotowując próbki pian do szkoleń, przypadkiem poznałem prawdziwą przyczynę wyżej opisanego efektu, czyli drugiego życia piany, opiszę to na końcu artykułu.
Piana potocznie nazywana montażową jest tylko stosowana przy montażu okien i odpowiada za uzupełnienie szczeliny dylatacyjnej celu osiągnięcia odpowiednie izolacyjności termicznej oraz akustycznej, nie stanowi ona elementu połączenia mechanicznego okna z murem.
Szczelina wokół okna odpowiada za kompensację rozszerzalności termicznej okien oraz ich pracy względem ścian budynku, dlatego piany używane do wypełnienia tej szczeliny muszą być elastyczne, nie mogą betonować konstrukcji okna w otworze. Producenci oferują dwa rodzaje piany montażowej, stosowane przy montażu stolarki zewnętrznej utwardzają się pod wpływem wilgoci, posiadają wymaganą elastyczność (nie tylko piany Flexi), natomiast pian chemicznie utwardzanych nie wolno stosować w szczelinach dylatacyjnych, gdyż po utwardzeniu zabetonowałyby nam okna.
Piana niejedno ma imię
Producenci tworzą piany montażowe jako letnie, zimowe, uniwersalne, elastyczne, wszystkie wymienione wersje pian utwardzają się pod wpływem wilgoci.
W profesjonalnym zastosowaniu używamy pian pistoletowych, niskoprężnych, piany różnią się nie tylko warunkami, w jakich możemy je stosować, przede wszystkim różnią się gęstością co obserwujemy po ich obcięciu.
Najczęściej piany zimowe i wielosezonowe po obcięciu mają strukturę jednolitą jednak wśród tych pianek są takie, które wyrastają z pęcherzami powietrza.
Stosując nowoczesne uszczelnienia masami lub farbami warto używać pianki o gęstej strukturze.
Piany zimowe są higroskopijne i twardnieją wykorzystując niewielką ilość wilgoci znajdującą się zimnym powietrzu, sposób aplikacji piany jest kluczem i ma swoje konsekwencje w jej utwardzaniu i negatywnym efekcie drugiego życia.
Pianę należy aplikować nakładając wąskie warkocze w szczelinie dylatacyjnej, nakładanie kolejnego warkocza, powinno być wykonywane po wstępnym utwardzeniu pierwszego, przy szerokich ramach okien warto nakładać trzy warkocze, a w HST nawet pięć warkoczy, niedopuszczalnym jest zapianowanie całej szczeliny jednorazowo.
Co się stanie, gdybyśmy zapianowali od razu całą szczelinę dylatacyjną ?
Wykonując eksponaty na szkolenia, chciałem pokazać jak pracują piany elastyczne, do rękawa foliowego o średnicy 10 cm, który wcześniej zwilżyłem w środku aplikowałem powoli pianę na wysokość około 10 cm i doznałem szoku, ponieważ piana stwardniała tylko na powierzchni około 2 cm a pozostała część była płynna, po 24h zrobił się elastyczny korek o grubości 2,5 cm, reszta nadal była płynna. Wpadłem na pomysł, aby wlać do rękawa trochę wody – to był zły pomysł – piana eksplodowała, wystrzeliła spod związanej części jak fontanna.
Taka sama sytuacja ma miejsce w szczelinie dylatacyjnej, gdy jednorazowo zapianujemy ją na całej szerokości, wilgoć znajdująca się w powietrzu utwardzi ją tylko na powierzchni a rdzeń może pozostać płynny, po czasie gdy zwiększy się wilgotność powietrza, a montaż nie posiadał właściwego uszczelnienia, płynny rdzeń, który grawitacyjnie spływa na dół, zaczyna puchnąć i krzywi ramy okien.
Wnioski
- Pianowanie stolarki należy wykonywać powoli nakładając po kilka warkoczy.
- Stosując do uszczelnienia nowoczesne technologie w postaci mas czy farby Pu Safe, warto wybierać piany niskoprężne, o małym przyroście i gęstej strukturze.
- Zawsze zwracaj uwagę na termin przydatności piany – są hurtownie, które w związku ze stałymi podwyżkami cen kupują jednorazowo duże ilości, a potem sprzedaje je jako przeterminowane -zawsze sprawdzaj termin.
- Skalkuluj sobie koszty dokładnego pianowania (czas pracy), nie rób tego na akord.
- Pokaż klientowi, na co jest narażony, gdy firma sprzedająca okna nie ma pojęcia o prawidłowym szczelnym montażu.